Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Rząd pomaga przedsiębiorcom

Rząd postanowił pomóc przedsiębiorcom, którzy wpadli w tarapaty w czasie kryzysu. Do maja ma przejść przez sejm ustawa, która zakłada 800 zł dotacji do wynagrodzenia każdego pracownika w przedsiębiorstwach, których obroty spadły co najmniej o 20%.

Rząd pomaga przedsiębiorcom

Cóż za wspaniałomyślność czcigodnego Donalda Tuska! W czasach, kiedy opozycja z Prawem i Sprawiedliwością oraz Ruchem Palikota na czele kłócą się o rzeczy błahe, takie jak krzyż w sejmie lub liczba godzin lekcji historii w szkołach, rząd zajął się sprawą dużo ważniejszą (bo mającą wpływ na każdego), czyli gospodarką.

 

Kryzys. Czas wielkiej próby dla gospodarek całego świata – w tym również dla naszej rodzimej, zielonej wyspy. I co robi nasz kochany pan i władca – Donald Tusk? Obdarowuje firmy, które przodowały w marnotrawieniu kapitału po to, żeby zmarnowały go jeszcze więcej niż dotychczas. No, cóż za mądrość Słońca Narodu!

 

A czym pan premier obdarowuje przedsiębiorców? Jak to czym!? Pieniędzmi! A skąd bierze te pieniądze? Może rosną na drzewach? Może spadają z nieba? A może premier posiada magiczne zdolności wyczarowywania pieniędzy z niczego? Nie! Rząd wyciąga pieniądze z kieszeni podatników (czyli m.in. przedsiębiorców).

 

Więc podsumowując: ponieważ jest kryzys – rząd podniósł podatki. Z powodu podniesienia podatków przedsiębiorstwa mają mniej pieniędzy, więc gorzej sobie radzą. Gospodarka spowalnia, więc rząd ją dotuje. Przedsiębiorcy, którzy nie załapali się na dotacje będą sobie radzić coraz gorzej. Kryzys będzie się pogłębiać, więc rząd znowu podniesie podatki i znowu przekaże część z nich maruderom. I tak w kółko. W ten sposób rząd będzie mógł w nieskończoność dowodzić swojej niezbędności. Jakie to proste! Czyż nie?

 

Oczywiście pan premier wzoruje się na swoich zachodnich kolegach, którzy osiągnęli mistrzostwo w wyrzucaniu pieniędzy w błoto „pomagając” Grecji. Tym sposobem doszliśmy wreszcie, po kilkudziesięciu latach spoglądania na wschodniego „Wielkiego Brata”, do momentu, w którym wreszcie nasza władza patrzy na zachód. Na zachód, czyli tam gdzie bogaci, z wielką pompą, niczym króle przepieprzają swój dobrobyt. Bo „gdy szlachta się bawi, koszta się nie liczą!” jak mówi popularne polskie powiedzonko.

 

Najwyraźniej wszyscy postanowili wziąć do serca słowa Ronalda Reagana: „Jeżeli coś działa, opodatkuj. Jeżeli nadal działa, reguluj. Jeśli przestanie działać, dotuj.”

Data:
Kategoria: Gospodarka
Komentarze 3 skomentuj »

Karol Sobiecki masz gdzieś link do źródła?!

Załatw sobie rss feed.

Coś co ma większość blogów i stron. Pozwala na automatyczną aktualizację.
Twój blog się nie aktualizuje:
http://wolny-wybor.blogspot.com/ (blogi libertariańskie)

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.